Kiedy skończyła się II wojna światowa, w Polsce trwała wojna domowa. Milicjant Stanisław Cichoszewski, dwudziestoparolatek, w obronie gwałconej dziewczyny zabił sowieckiego żołnierza. Tym czynem wydał na siebie wyrok. Zaczęto go ścigać, tak jak ścigano żołnierzy wyklętych. O jego losie decydował niewiele od niego starszy funkcjonariusz UB Jan Młynarek. PĂłł wieku pĂłźniej Anna Kłys wykonuje tytaniczną pracę reorterską - analizuje setki dokumentĂłw, przeprowadza rozmowy z uczestnikami i świadkami tamtych wydarzeń. I, czego się najmniej spodziewała, odkrywa rodzinną tajemnicę. Historia nieprawdopodobna, ktĂłra wydarzyła sie naprawdę.

Reportaż, ktĂłry poprzez historię życia jednego człowieka, pana Cukra, prĂłbuje pokazać początki antysemityzmu w Polsce. Autorka dotarła do pana Cukra, ktĂłry obecnie mieszka w Izraelu i opowiedział jej o swoim dzieciństwie w przedwojennej miejscowości na wschodzie Polski. W tym małym miasteczku mieszkało 70% ludności pochodzenia żydowskiego. Tuż przed wojną konflikty między mieszkańcami doprowadziły do pogromu ludności pochodzenia żydowskiego. Pan Cukier uciekł wraz z matką i rodzeństwem, a ich wojenne losy zagnały ich aż do Kazachstanu. W końcu wyjechał do Izraela.

Tematem książki jest tajemnica: wybaczenia, zemsty, zapomnienia, zdrady... Wspomnienia pana Cukra uzupełniają przytoczone przez autorkę historie pogromĂłw, ktĂłre wydarzyły się w innych miasteczkach w Polsce. Rozmawiając z człowiekiem, ktĂłry żył w tamtych czasach i w tamtych miejscach, prĂłbuje zrozumieć, jak to się stało, że z iskry powstaje pożar trawiący wszystko i wszystkich.